Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 7 lipca 2011

Haf, haf !

piękności
Wiadomo,że bardzo lubię czworonogi (dla tych,co nie wiedzą, załączam fotkę na dole). Dlatego, kiedy Mistr robił zakupy w Lydlu (ja to czytam [lidlu],bo nie rozróżniam "y" i "i" z powodu mojego pochodzenia) ja robiłem dokumentację.



ma nawet gryzaczek




Przedstawiam wyniki mojej wnikliwej obcerwacji. Później wskoczyłem Mistrowi do taszki i zostałem poniesiony na akademik. Ja to mam życie! Kiedyś, jeszcze w Ołomuńcu, Terka powiedziała o mnie: "Kuky! Ten se má!" :)



zelený obojek je moderní!
PS Oprócz tego, že dnes Mistr dělal nákup to jeszcze był w czeskim NFZ, czyli VZP. Otóż zaskakująco szybko poszło. Zupełnie nie tak, jak w polskim NFZ przed wyjazdem. Trzeba było pokazać karteczkę,żeby dostać inną karteczkę, żeby jak będzie coś boleć, to żeby lekarz mógł przyjąć. I tak nie zamierzamy tu chorować!
znajdź 2 psy


 Oto obrazek, który obiecałem:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz