Mistr wałęsał się z dwoma innymi Mistrami z Jeleniej Góry. Potem dojechał Koczas z Kanafiastą ekipą jeszcze do tego i już w ogóle było bardzo polsko, wesoło i ""uuuuuuuuu"" :).
Na tańce to już jednak nie zostałem zabrany. Jak zwykle, bez żalu - ale nie omieszkałem o tym wspomnieć.
Jednym słowem, a w sumie dwoma: było super!
Tam mieszkamy |
;) ładne widoki ;];]
OdpowiedzUsuńzwlaszcza stop;p
Ewix