Tamten tydzień. 16:45...już prawie się zbieram do domu...[nazywam domem od drugiego dnia akademik :D] przyszło zamówienie na szybkie tłumaczenie. List do pana Leszka po czesku miał być przetłumaczony na polski. Jako native speaker zostałam zapytana, czy reflektuję :D. Masza i dziewczyny miały polew, bo próbowałyśmy robić grupowy przekład. Dodam,że tylko Masza zna polski :D.Leszek dostał swój list jeszcze tego samego dnia, tej samej godziny :D
Mistr jel do Brna na CEEPUS. Kuky seděl na pokoji a začal psát blog.Tak začala tato historie...
Łączna liczba wyświetleń
poniedziałek, 22 sierpnia 2011
Najazd GołdynoGajdoEwków na Państwo Czeskie
wtorek, 16 sierpnia 2011
Monik podróżnik
Mimo Prahu
Tento víkend jel Mistr mimo Prahu. Mianowicie do miejscowości: Karlštejn a Křivoklát
w celu zwiedzaniowym i zamkowym oraz w celu bez celu. Były z nim Lenka, Mart’a a Krist’a.
Lenkę Mistr zna z Olo, holky już też zna :]. Wypad się udał. Jako dowód załączam fotosy.
piątek, 12 sierpnia 2011
Ludzik
Dziś Pani napisała zapytanie, które potraktowaliśmy bardzo poważnie. Mimo tego,że brechtaliśmy się z niego pół dnia. Pani chciała przetłumaczyć imię narzeczonego (będzie tatuaż!) z naszej mowy ojczystej na arabski. Polecam w tym momencie włączyć sobie translator google i wpisać tam imię pierwszego mężczyzny. Ja tam widzę ludzika w czapeczce :D, który fika nogami. PS dodam,że tłumacz przetłumaczył identycznie jak maszyna.Hmmm.Fascynujące.Pani nie zamówiła, bo za drogo. Potem sprawdzałyśmy z dziewczynami, jak będzie: Mojżesz, Jezus, Agnieszka, Zuzka i Maria :D. Te trzy ostatnie to nasze imiona, żeby nie było, że pracuję z Jezusem.
fota przedwyjazdowa |
środa, 3 sierpnia 2011
Drby = ploty
Wczoraj robiłam zamówienie dla pewnej wytwórni. Chodziło o tłumaczenie wycinków z gazet o Ewie Farnie/ Farné. Chyba nie zdradzę tajemnicy zawodowej, jak zacytuję fragment: " je jí 13 a ovládá hitparády”. A pod spodem wielka fota, jak miała trzynaście lat. Aż mi się przypomniało, jak czytałam Bravo. No i te strony: 3/4 obrazków i kawałek tekstu o właśnie tak zaskakującej treści. No i te foto-opowieści wcale nie rozgrywające się w Niemczech w których dwunastolatkowie wyglądali, jak dwudziestolatkowie. Hmm. Wspaniale powrócić do tych wspomnień :D PS Do tłumaczenia było ponad 15 stron na angielski... i ciekawi mnie tylko: po co wytwórni płytowej np. informacje, że jak się weźmie udział w jakimś losowaniu sprzed dwóch lat, to można wygrać kolację z Ewou! Wow! Wzięłam udział i czekam na wynik!
Sis in the Prg
Tak się cudnie stało, że Jud przybyła do Zlaté Prahy na skoro miesiąc:) Z tej okazji wklejam wiersz:
Cupy, dupy z houštiny,
letí jelen z mýtiny,
na jelínku podkasaná
sedí sobě lesní panna,
šaty půl má zelené,
půl kadeřmi černěné,
a ze svatojánských broučků
svítí pásek na kloboučku.
letí jelen z mýtiny,
na jelínku podkasaná
sedí sobě lesní panna,
šaty půl má zelené,
půl kadeřmi černěné,
a ze svatojánských broučků
svítí pásek na kloboučku.
Subskrybuj:
Posty (Atom)